Rząd USA walczy o "neutralność płciową". Wydano pierwszy paszport z oznaczeniem "X"
Zapowiedź zmian w przepisach dotyczących formalności związanych z wydaniem paszportu padła w czerwcu tego roku. Wtedy Departament Stanu USA ogłosił, że zaktualizuje swoje procedury, aby umożliwić wnioskodawcom samodzielny wybór płci do paszportów. Co więcej, amerykański urząd zapewnił, że „nie będzie już wymagał zaświadczenia lekarskiego”, jeśli wybrany przez wnioskodawcę znacznik płci nie pasuje do płci wymienionej w innych oficjalnych dokumentach tożsamości.
Pierwszy paszport
– Departament Stanu wnioskował o dodanie znacznika płci X dla osób niebinarnych, interseksualnych i tych, których płeć nie jest ustalona, a które ubiegały się o paszport amerykański lub CRBA – wskazał rzecznik prasowy Departamentu Stanu Ned Price. – Chcę podkreślić, przy okazji wydania tego paszportu, zaangażowanie Departamentu Stanu w promowanie wolności, godności i równości wszystkich ludzi – w tym osób LGBTQI+” – dodał.
– Opcja z nowym znacznikiem płciowym będzie standardowo oferowana osobom ubiegającym się o paszport po tym, jak Departament Stanu zakończy tworzenie systemu i aktualizacje formularzy na początku 2022 r. – przekazał również Price.
Decyzję amerykańskiej administracji z zadowoleniem przyjęli działacze na rzecz praw osób transpłciowych, którzy od dawna twierdzą, że posiadanie niedokładnych dokumentów tożsamości może potencjalnie prowadzić do nękania i dyskryminacji członków społeczności LGBTQ.
Stany Zjednoczone dołączyły do Kanady, Australii, Nowej Zelandii i kilku innych krajów o podobnej polityce paszportowej uwzględniającej płeć.